Forteca Domi i Natki
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksCalendarLatest imagesFAQSzukajUżytkownicyGrupyRejestracjaZaloguj

 

 #1 It's gonna be OK

Go down 
AutorWiadomość
Abby Whittmore

Abby Whittmore


#1 It's gonna be OK Empty
PisanieTemat: #1 It's gonna be OK   #1 It's gonna be OK I_icon_minitimeCzw Cze 25, 2020 4:44 pm

#1
Nigdy nie narzekała z powodu wolnego czasu. Zwłaszcza, że w ostatnim czasie miała bardzo kiepski czas, jeśli chodziło o jej wenę twórczą. W najbliższym czasie miała napisać książkę, która miała sprzedać się w milionach egzemplarzy, ale nie do końca przemyślała pomysł na całą fabułę. Kończyła właśnie jedną butelkę winą, która sprawiła, że doszła do pewnych refleksji, które nieco zepsuły jej dobry nastrój. Dlaczego wciąż była sama? Czy naprawdę w tym świecie nie było dla niej księcia na białym koniu? Nawet jej starszej siostrze poszczęściło się, choć nie powinno, bo Abby od zawsze uważała Brooke za sukę. Zawsze wszystko odbierała jej w życiu, nawet rodzice kochali ją mocniej od niej. I to dlaczego? Bo młodsza Whittmore wolała zostać pisarką, niż być kolejnym korposzczurem? Wiedziała dosyć sporo o życiu starszej siostry, niż jej własny mąż, z którym zresztą czasem spotykała się na kawę. Czasem zastanawiała się, co taki facet widział w takiej wrednej raszple. Westchnęła ciężko, gdy upiła resztki wina z lampki. Spojrzała na dno i wzruszyła ramionami. Podniosła cztery litery, aby pójść po kolejną butelkę i gdy zabrała się za otwieranie jej, rozległ się dzwonek do drzwi. Nie spodziewała się żadnych gości. Nalała sobie czerwonego wina do kieliszka i upiła dosyć sporego łyka. Podeszła do drzwi i otworzyła je na szerokość. – Russell? – zdziwiła się trochę wizytą mężczyzny, bo był to dosyć późny wieczór i powinien siedzieć teraz ze swoją żoną i robić z nią nie wiadomo jakie rzeczy. – Stało się coś? – zapytała od razu, bo nigdy nie robił jej niezapodziewanych wizyt. Wpuściła go jednak do środka, bo nie będą przecież rozmawiać na klatce.
Powrót do góry Go down
Russell P. Snyder

Russell P. Snyder


#1 It's gonna be OK Empty
PisanieTemat: Re: #1 It's gonna be OK   #1 It's gonna be OK I_icon_minitimeCzw Cze 25, 2020 9:14 pm

Życie małżeństwie Russella to jakieś totalne nieporozumienie. Sam nie widział, kiedy zaczęło się psuć. Na początku było cudownie. Piękna kobieta z planami na siebie i na przyszłość. Dobrze mu się z nią rozmawiało i tak z biegiem czasu się pobrali, bo jak sądził się kochają, jednak ich szczęście nie trwało długo, gdy jego „cudowna żona” dorwała się do jego pieniędzy. Zaczęła bardzo intensywnie wyprowadzać kasę z jego konta na poprawki swojego ciała. Po pewnym czasie nie mógł już jej poznać. Wybudował dla nich cudowny dom, za który oczywiście on zapłacił, bo jakże by inaczej. Kiedy rozmawiał o dzieciach to Brooke go zbywała. Mówiła, że jest za wcześnie i mają jeszcze na to czas. Wściekał się, bo ile miał czekać? Tłumaczyła się robieniem kariery, a tak naprawdę to większość dnia siedziała w domu niby prowadząc swój własny biznes, ale on jakoś nie widział tego efektów, ba, musiał dokładać do tego, po raz kolejny. Nie narzekał na kasę, ponieważ miał siec hoteli praktycznie na całym świecie i dochód płynął cały czas.
Miał już tego serdecznie dość i wyszedł z domu. Nie wiedział dokąd ma pójść i tak jak by nogi zaprowadziły go pod mieszkanie siostry swojej żony, a dlaczego? Z Abby bardzo dobrze mu się rozmawiało. Jest cudowna! Nikogo nie udaje i na siłę nie chce zadowalać wszystkich. Dobrze się przy niej czuł, mógł być sobą.
- Hej, Abs. - powiedział drapiąc się po karku. Może źle, że tu przyszedł, ale jak jest to wejdzie. - Przepraszam za najście, ale po raz kolejny pokłóciłem się z Brooke i nie miałem, gdzie się podziać. - wyjaśnił powód najścia.
Powrót do góry Go down
Abby Whittmore

Abby Whittmore


#1 It's gonna be OK Empty
PisanieTemat: Re: #1 It's gonna be OK   #1 It's gonna be OK I_icon_minitimeNie Cze 28, 2020 8:50 pm

Starsza siostra Whittemore zawsze miała lepiej i lżej w życiu. Fajny chłopak? Brooke. Lepsze prezenty w dzieciństwie? Brooke. Więcej koleżanek? Brooke. Wychodzenie na imprezy? Brooke. W pewnym momencie doszła do wniosku, że nie żyła na tyle wystarczająco, aby cieszyć się z własnego życia. Jasne, robiła własną karierę, ludzie rozpoznawali ją na ulicy, ale co z tego? Już jako mała dziewczynka marzyła o domowym ognisku. Zawsze myślała o posiadaniu dwójki dzieci, a tymczasem utknęła sama w mieszkaniu i nie czuła się zadowolona z własnych wyborów życiowych. Dobrze, że czasem mogła liczyć na Russell’a, który służył ramieniem oraz dobrą radą. W jego towarzystwie czuła się swobodnie i czasem łapała się na tym, że co by było gdyby.. Nie, nie mogła. Nigdy nie mogła patrzeć na Snydera, bo jej siostra wydrapałaby jej oczy. Dobrze, że nigdy nie miała okazji zajrzeć jej do głowy, bo już dawno byłaby trupem. Zresztą, nie mogła być zakochana w mężczyźnie, który już dawno był poza zasięgiem jej wzroku. – Może nie powinnam tego mówić, ale.. nie dziwi mnie to. – zauważyła, wzdychając ciężko. Zachowanie jej siostrzyczki nie pozostawiało wiele do życzenia i można było naprawdę spodziewać się wszystkiego. Odkąd liznęła trochę kasy, to odbiła jej jeszcze większa szajba, a rodzice nie widzieli w tym nic złego. No tak, przecież to była ich ukochana córeczka. Od zawsze uważali, że Abby już na wieki pozostanie starą panną. No cóż, może i mieli rację. Wyciągnęła jeszcze jeden kieliszek i polała wina. – Napij się. Dobrze ci to zrobi. – podsunęła szkło w kierunku mężczyzny, a sama zajęła miejsce na kanapie. – A teraz mów jak na spowiedzi, co tym razem zrobiła moja walnięta siostrzyczka. – mogli przejść do sedna, facet wygada się i będzie mu lepiej. Przynajmniej w taki sposób mogła mu pomóc.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




#1 It's gonna be OK Empty
PisanieTemat: Re: #1 It's gonna be OK   #1 It's gonna be OK I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
#1 It's gonna be OK
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Forteca Domi i Natki :: Śmietnik :: Russell Snyder & Abby Whittmore-
Skocz do: